Jacek Kubiena „MASCHERE DEL CANAL GRANDE”
13 stycznia - 19 lutego 2023
Galeria Sztuki SOKÓŁ
Wernisaż:
13 stycznia 2023, godz. 18:00
Dodatkowe informacje:
Godziny dostępności Galerii:
poniedziałek – niedziela 11.00 – 20.00
poniedziałek – niedziela 11.00 – 20.00
Zapraszamy do obejrzenia wystawy fotografii Jacka Kubieny - MASCHERE DEL CANAL GRANDE.
WENECKI KARNAWAŁ
JACEK KUBIENA
Karnawał jest świętem, paroksyzmem żywotności, feerią barw, strojów i masek, czyli przeciwieństwem życia pełnego obowiązków, zakazów i nakazów. To okres zawieszenia norm rządzących światem i zastąpienia ich błazenadą i parodią. Obecna forma karnawału ukształtowała się w średniowiecznej Europie i jest obyczajem zależnym od przebiegu roku liturgicznego. Łacińskie słowo carnavale (pożegnanie mięsa) jednoznacznie zabrania jedzenia mięsa w Wielkim Poście. Czterdziestodniowy post poprzedzały zabawy, swawole i wielkie biesiadowanie, w Polsce zwane zapustami, których ostatnie trzy dni to tzw. ostatki. Tradycje karnawałowe to zabawy, bale i parady. Najbardziej znane to karnawał w Rio i karnawał w Wenecji. Parady odbywają się tuż przed środą popielcową i trwają kilka dni. Jest to wydarzenie oczekiwane przez cały rok, a uczestnicy przygotowują na tę okazję niezwykle bogato zdobione stroje, mieniące się złotem, często piórami, a także maski, peruki i tatuaże. Karnawał włoski najhuczniej świętuje się w Wenecji. Jednakże w każdej miejscowości jest on inny. W Viareggio znakiem rozpoznawczym są kolorowe wozy sunące ulicami miasta z papierowymi kukłami polityków, biznesmenów czy ludzi kultury i sztuki. W Fano spadają na zebranych słodycze, a Pupo – kukła ośmieszająca francuskich żołnierzy płonie na stosie. W Ivrei jest słynna bitwa na pomarańcze między pieszymi (uciskany lud) a zaprzęgami gwardii tyrana. W poniedziałek przed ostatkami w Putignoano odbywa się „ostatnie namaszczenie” króla karnawału – parodiujące ceremonię religijną, a we wtorek po „procesji” pali się trumnę i ogłasza śmierć karnawału.
JACEK KUBIENA
Karnawał jest świętem, paroksyzmem żywotności, feerią barw, strojów i masek, czyli przeciwieństwem życia pełnego obowiązków, zakazów i nakazów. To okres zawieszenia norm rządzących światem i zastąpienia ich błazenadą i parodią. Obecna forma karnawału ukształtowała się w średniowiecznej Europie i jest obyczajem zależnym od przebiegu roku liturgicznego. Łacińskie słowo carnavale (pożegnanie mięsa) jednoznacznie zabrania jedzenia mięsa w Wielkim Poście. Czterdziestodniowy post poprzedzały zabawy, swawole i wielkie biesiadowanie, w Polsce zwane zapustami, których ostatnie trzy dni to tzw. ostatki. Tradycje karnawałowe to zabawy, bale i parady. Najbardziej znane to karnawał w Rio i karnawał w Wenecji. Parady odbywają się tuż przed środą popielcową i trwają kilka dni. Jest to wydarzenie oczekiwane przez cały rok, a uczestnicy przygotowują na tę okazję niezwykle bogato zdobione stroje, mieniące się złotem, często piórami, a także maski, peruki i tatuaże. Karnawał włoski najhuczniej świętuje się w Wenecji. Jednakże w każdej miejscowości jest on inny. W Viareggio znakiem rozpoznawczym są kolorowe wozy sunące ulicami miasta z papierowymi kukłami polityków, biznesmenów czy ludzi kultury i sztuki. W Fano spadają na zebranych słodycze, a Pupo – kukła ośmieszająca francuskich żołnierzy płonie na stosie. W Ivrei jest słynna bitwa na pomarańcze między pieszymi (uciskany lud) a zaprzęgami gwardii tyrana. W poniedziałek przed ostatkami w Putignoano odbywa się „ostatnie namaszczenie” króla karnawału – parodiujące ceremonię religijną, a we wtorek po „procesji” pali się trumnę i ogłasza śmierć karnawału.
W przeszłości karnawał wenecki był świętem ruchomym – mógł rozpoczynać się w październiku lub grudniu i trwać kilka miesięcy. Obecnie rozpoczyna się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia i trwa do balu na placu Św. Marka we wtorek przed Środą Popielcową. Plac Św. Marka jest punktem centralnym uroczystości. Przy kawiarnianych stolikach przesiadują eleganckie damy i kawalerowie w perukach, jakby wyjęci z XVII-wiecznych obrazów zdobiących wnętrze kawiarni Quadri. Dzięki znakomitej akustyce plac pełni funkcje sceny i widowni. W czasach republiki odbywały się tu walki zapaśnicze i bokserskie, koncerty i bankiety, wystawiano komedie. Produkowali się astrologowie, wędrowni pieśniarze, kuglarze. Do karnawałowego folkloru należały nawet egzekucje. W tłusty czwartek do zabawy przyłączał się doża. Mogły w niej uczestniczyć nawet zakonnice, pod warunkiem założenia maski. Karnawał pozwalał łamać wszelkie reguły, więc wenecjanie przeżywali ten okres bardzo intensywnie. Spektakle i muzyka wypełniały dnie i noce, świętujący tłum brał we władania każdą przestrzeń. Tańczyło się wszędzie, także na dziedzińcach klasztornych.
Na czas karnawału Wenecja staje się centrum Europy. Przebierają się wszyscy – wenecjanie i turyści, a ci, którzy nie mają pieniędzy na kosztowne stroje, decydują się na karnawałowy makijaż z powodzeniem zastępujący tradycyjną maskę.
Wydarzeniem weneckiego karnawału jest lot gołębicy. Wysportowany śmiałek wspinał się po linie na szczyt kampanili, by zejść na pałacowy balkon i złożyć hołd doży, obdarowując go kwiatami i pochwalnymi strofami. To przedstawienie zwano lotem Anioła lub Turka. W pierwszą niedzielę karnawału w południe po linie umieszczonej między dzwonnicą a Pałacem Dożów spływa biała gołębica sypiąc deszczem konfetti (obecnie jest to urocza dziewczyna). Ostatki to Święto Szaleńców.
Nad głowami tańczących wirują serpentyny, płonie kukła, a spod mostu wyłaniają się tajemnicze postaci w pelerynach, kapturach i trójrogach. Na placach i placykach miasta słychać muzykę, a wieczorna feeria barw dodaje karnawałowi specyficznego klimatu […].
Na czas karnawału Wenecja staje się centrum Europy. Przebierają się wszyscy – wenecjanie i turyści, a ci, którzy nie mają pieniędzy na kosztowne stroje, decydują się na karnawałowy makijaż z powodzeniem zastępujący tradycyjną maskę.
Wydarzeniem weneckiego karnawału jest lot gołębicy. Wysportowany śmiałek wspinał się po linie na szczyt kampanili, by zejść na pałacowy balkon i złożyć hołd doży, obdarowując go kwiatami i pochwalnymi strofami. To przedstawienie zwano lotem Anioła lub Turka. W pierwszą niedzielę karnawału w południe po linie umieszczonej między dzwonnicą a Pałacem Dożów spływa biała gołębica sypiąc deszczem konfetti (obecnie jest to urocza dziewczyna). Ostatki to Święto Szaleńców.
Nad głowami tańczących wirują serpentyny, płonie kukła, a spod mostu wyłaniają się tajemnicze postaci w pelerynach, kapturach i trójrogach. Na placach i placykach miasta słychać muzykę, a wieczorna feeria barw dodaje karnawałowi specyficznego klimatu […].
Jacek Kubiena - artysta fotograf, przez wiele lat współpracował z Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie, dokumentując zbiory Muzeum, a także uczestnicząc w etnograficznych badaniach terenowych. Jego prace pokazywane były na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, przede wszystkim zaś w publikacjach. Jest autorem zdjęć m.in. do albumów „Folklor” (Bosz Art), „Ruch obrzędowy w Polsce” (Universitas), „Betlejem krakowskie. Dzieje szopki krakowskiej” (MEK), „Skarby muzeów Małopolski” (Wydawnictwo M) czy ostatnio „Koronka koniakowska” (GOK w Istebnej). W latach 1970–90 był członkiem Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego oraz Stowarzyszenia Autorów ZAIKS (1972–89).
Jest jedynym fotografem, któremu udało się utrwalić na kliszy wszystkie szopki krakowskie zachowane w zbiorach MEK i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Jest jedynym fotografem, któremu udało się utrwalić na kliszy wszystkie szopki krakowskie zachowane w zbiorach MEK i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.